czwartek, 4 sierpnia 2011

Little outfit, tatuaże & książka.

Hej! :) Ale pięknie słoneczko świeci na dworze! Napiszę tą notkę i wychodzę z kocykiem i książką na dwór, nie ma co marnować takiej pogody bo znając nasze szczęście to pewnie za kilka dni znów będzie lało. Wczoraj na urodzinach było fajnie, nie przeczę. Aczkolwiek myślę, że moje urodziny (24 sierpnia) będą przebiegać z 'większą pompą' :) Pokażę Wam w co się ubrałam wczoraj. Nic wymyślnego, w końcu to nie moje urodziny, a poza tym musiałam postawić na wygodę skoro miałyśmy chodzić po 'mieście'.



To coś, co odstaje mi koło łokcia to plaster, haha. Oczywiście tylko ja mogłam być na tyle zdolna by przed samym wyjściem się skaleczyć i dodatkowo popaprać krwią pomalowaną ścianę :)

W ostatnim Bravo dodatkiem były zmywalne tatuaże. O ile do dodatków z tej gazety podchodzę sceptycznie, bo zazwyczaj jest to 'badziewie', to te tauaże mi się spodobały. Przynajmniej niektóre z nich. Skoro stałego tatuażu nie mogę sobie zrobić jak na razie, to muszę się zadowolić zmywalnym :P


Na koniec chciałam pokazać Wam książkę, którą sobie wczoraj wypożyczyłam. Tytuł to 'Milczenie'. Nawet mnie wciągnęła, dlatego jeśli dzisiaj się 'sprężę' to myślę, że przeczytam ją dziś :) Książka opowiada o chorych relacjach między wnuczką, a dziadkiem, który czuje do dziewczynki więcej niż powinien.


Tradycyjnie może jeszcze dzisiaj wieczorkiem coś dodam. Miłego dnia kochani!

3 komentarze:

  1. Chyba sobie przeczytam tą książkę ;d
    Widzę, że nie jestem jedyną, która dzisiaj wyszła na dwór z kocem i książką ;p
    Zapraszam częściej ;p

    OdpowiedzUsuń