niedziela, 21 sierpnia 2011

Drobiazgi z odpustu.

Szczerze mówiąc myślałam, że kupię sobie o wielee więcej rzeczy, no ale niestety nie było nic ciekawego. Pochodziłyśmy trochę po kramach z dziewczynami, przy okazji o mało nie zeszłyśmy na zawał przez wybuchające co minutę petardy.. Masakra. Nienawidzę tego. Później poszłyśmy na spacer, było tak gorąco! No i poszłyśmy na obiad po spacerku i ponownie się spotkałyśmy bo dostałam kasę i chciałam sobie jeszcze kupić naszyjnik ;) Potem znów poszłyśmy na spacer, haha! Wzięłyśmy kredy i pisałyśmy jakieś bazgroły po asfalcie. Jak wróciłam do domu to mnie bolała głowa jak cholera, wszystko od tego słońca. Teraz piję sobie kawę i  słucham radia kwejk.fm. Późnym wieczorkiem muszę się zabrać za komentowanie Waszych blogów, bo trochę to zaniedbałam. Na koniec pokazuję to co upolowałam na odpuście:

wisiorek z literką 'D' - 10zł (!)
portfelik - coś koło 8zł

pierścionek z literką 'D' - 5zł :) 
 Jestem bardzo zadowolona z wisiorka i pierścionka z literką 'D', mam nadzieję że się będą dobrze sprawować ;) Miłego wieczoru, papa.

9 komentarzy:

  1. śliczne;]
    zapraszam do mnie na mały konkurs;]

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie ostatnio ciągle boli głowa :(
    malowanie kredą po asfalcie ? to mi przypomina dzieciństwo <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Naszyjnik posiadam tyle że z literka M wiadoomo ;)
    A pierścionek booski też chcę taki xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie tanie, super! :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nową notkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. super portfelik. A co do Leighton - droższa pani do towarzystwa :P

    OdpowiedzUsuń